Filtr przeciwsłoneczny – dlaczego jest tak ważny?
Filtr przeciwsłoneczny pełni kluczową rolę w okularach ochronnych. Jaki filtr w okularach przeciwsłonecznych będzie dobrym wyborem?
Gdy nadchodzą ciepłe dni, większość z nas sięga po okulary przeciwsłoneczne. Wiadomo, że ostre światło razi, czasem nawet oślepia i utrudnia normalne funkcjonowanie na świeżym powietrzu. Długotrwałe wystawianie wzroku na działanie zgubnych promieni UV może grozić jego uszkodzeniem, a nawet całkowitą utratą, gdy dojdzie do rozwoju zaćmy. Filtr przeciwsłoneczny, jaki posiadają dobre okulary, ma za zadanie ochraniać nasze oczy i jednocześnie poprawiać komfort w szczególnie upalne, jasne dni. Co powinniśmy wiedzieć na temat filtrów w okularach przeciwsłonecznych oraz dlaczego ich obecność okazuje się taka niezbędna?
Filtr UV w okularach – przyjrzyj mu się uważnie
Filtr UV w okularach to jedna z tych rzeczy, którą powinniśmy sprawdzić w pierwszej kolejności. Bez wątpienia filtr tego rodzaju będą zawierały pary kupione w salonach optycznych, gdzie przyjdzie nam zapłacić za konkretny model od 50 złotych wzwyż. Może się jednak zdarzyć, że również na okularach oglądanych na straganie w mieście dostrzeżemy egzemplarz oznaczony jako posiadający filtr UV. Warto wtedy jednak sprawdzić, czy na pewno znajduje się na nim również znak CE bądź norma ISO 9001:2000. W przeciwnym razie może okazać się, że mimo zapewnień sprzedawcy, kupiliśmy model bez filtra.
Najważniejszy filtr przeciwsłoneczny chroni oczy przed promieniami UVA i UVB. Optymalnym wyborem, który zapewni wysokie bezpieczeństwo, jest filtr UV-400, który zupełnie blokuje dostęp promieni słonecznych do oczu. Dzieli się je na pięć kategorii w zależności od tego, jak dużą mają przepuszczalność światła. Można więc wyróżnić kolejno kategorię 0 (przepuszczalność od 80 do 100 % światła), kategorię 1 (przepuszczalność od 43 do 80% światła), kategorię 2 (przepuszczalność od 18 – 43 % światła), kategorię 3 (przepuszczalność od 8 do 18 % światła) oraz kategorię 4 (przepuszczalność od 3 do 8 % światła). Te z kategorii 0 będą więc miały szkła idealnie przezroczyste, te z kategorii 4 natomiast bardzo ciemne.
Nigdy nie należy się sugerować tym, że oglądane przez nas okulary mają przyciemniane szkła. To wcale nie oznacza, że posiadają filtr UV. Co więcej, jeśli nie będą w niego wyposażone, mogą w prosty sposób doprowadzić do uszkodzenia wzroku. Kiedy źrenica oka w naturalnym odruchu rozszerzy się za przyciemnionym szkłem, uderzy w nią duża wiązka promieniowania UV, które nie zostanie w żaden sposób zatrzymane. To bardzo prosta droga nie tylko do chwilowego oślepienia, ale i do początków wspomnianej już wcześniej zaćmy.
Jaki filtr w okularach słonecznych poprawi komfort Twoich oczu?
Poza filtrami UV w okularach słonecznych można też wyróżnić filtry polaryzacyjne i filtry antyrefleksyjne. Te nie są tak niezbędne jak podstawowy filtr przeciwsłoneczny, ale wpływają na jakość noszenia okularów, a przy okazji pomagają w wielu sytuacjach odpocząć oczom narażanym na długą ekspozycję na słońce. Filtr polaryzacyjny znacznie poprawia komfort widzenia, w szczególności jeśli komuś przeszkadza światło odbijające się od rozmaitych gładkich powierzchni. Okulary wyposażone w taki filtr, niwelują je i tym samym poprawiają jakość obrazu. Barwy widziane przez ich szkła zdają się bardziej naturalne, a dzięki temu nie męczą wzroku. Filtr fotochromowy z kolei sprawia, że szkła okularów dostosowują się do miejsca, w którym aktualnie przebywa użytkownik. Jeśli panuje w nim duże nasłonecznienie, ściemniają się, by oczy nie zostały porażone zbyt dużą ilością światła. Jeśli natomiast słońce zajdzie, automatycznie robią się jaśniejsze, by nie utrudniać widoczności.
Każdy, kto przymierza się do kupna okularów, powinien przede wszystkim zadbać o filtr przeciwsłoneczny chroniący przed promieniami UV. Reszta udogodnień zależy tak naprawdę od jego indywidualnego zapotrzebowania.